|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sylwia
Gryzoń

Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:11, 03 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
i to jest bardzo dobre podejście
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
admin
Administrator

Dołączył: 12 Lut 2007
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz/Motherwell Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:03, 05 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
dzięki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Paulina14
Larwa

Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:43, 05 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Tak sobie myślę- czy ktoś oprócz mnie ma rodowodowego psiaka??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Paulina14
Larwa

Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:45, 05 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ahaa i zauważyłam błąd w tytule- jest napisane rodowodny zamiast rodowodowy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sylwia
Gryzoń

Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:02, 05 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
nie, ja mam psinke od starszego pana( jego suczka się oszczeniła i nie miał co zrobić z miotem), a drugi się przybłąkał. Ale w przyszłości chciałabym założyć hodowle syberianów husky. Będzie z tym dużo roboty
- aby suka miała tytuł "suka hodowlana" musi być (min.) na 3 wystawach: 2 krajowe i jedna między narodowa. Musi dostać ocenę doskonałą
- aby pies miał tytuł "reproduktor" to musi pozaliczać to co suka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
admin
Administrator

Dołączył: 12 Lut 2007
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz/Motherwell Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:22, 05 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
dzięki Paula już poprawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kara_1996
Gryzoń

Dołączył: 12 Lut 2007
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z nottingham
|
Wysłany: Nie 15:00, 06 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
no hodowle są super ale duzo roboty z nimi......
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sylwia
Gryzoń

Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:10, 06 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
jak już wcześniej pisałam nie ma tak łatwo, bo z hodowli może nam się zrobić pseudohodowla
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
werona
Jajeczko

Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: piaseczno
|
Wysłany: Śro 18:00, 24 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Ja mam kundelka ze schroniska.Nazywa się Fuksik.Bardzo przyjazny i towarzyski piesek.Ma 2 latka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
fuksiara
Larwa

Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Sob 22:52, 17 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Sylwia napisał: | jak już wcześniej pisałam nie ma tak łatwo, bo z hodowli może nam się zrobić pseudohodowla |
Jeżeli poważnie podchodzi się do tego co się robi to w żadnym wypadku się nie zrobi.
Werona, fajnie, że uratowałaś życie psiaka ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
taja
Administrator

Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:00, 25 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
ja mam psa kundelka bez rodowodu ale jej matka miała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
niuniucha
Larwa

Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Nie 20:24, 30 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
co miala
ja mam psa rasy amstaff
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
taja
Administrator

Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:49, 04 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
jej matka to rasowy rodowodowy owcz. niem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Natalia
Jajeczko

Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:34, 20 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Bardzo dobrze, że i na tym forum powstał tak ważny temat!
Cieszy mnie również fakt, że wszyscy z tego forum popierają akcję rasowy=rodowodowy
Skopiuję to, co pisałam ja na forum naszej-klasy, i jedną wypowiedź ze strony hodowli Magiczny Skarb (tą wypowiedź również można znaleźć na forum naszej-klasy).
Uwaga! Będzie tego dużo.
Pies nierodowodowy to:
-pies nierasowy
-pies w typie rasy
-pies przypominający daną rasę
-kundel
Druga sprawa:
-hodowca to ten, który sprzedaje rodowodowe psy/koty
-hodowlą nazywamy tą, co sprzedaje rodowodowe psy/koty
Inna sprawa:
-kogoś, kto sprzedaje nierodowodowego psa/kota nazywamy pseudohodowcą
-sprzedaż nierodowodowych psów/kotów nazywamy handlem (nie jest to żadna 'mała, domowa hodowla'!!!)
Ja podziwiam ludzi, którzy piszą: "mam pieska w typie rasy, i jestem tego świadoma/y". Nie raz spotkałam się z takimi wpisami, i zawsze na ten widok uśmiecham się do siebie, choć i tak nie podzielam kupowania psów nierodowodowych. Narażacie zarówno siebie, jak i swoje psy. A kto na tym ucierpi? Psy.
Radzę przeczytać te strony:
[link widoczny dla zalogowanych]
oraz
[link widoczny dla zalogowanych]
Polecam od początku do końca przeczytać.
________________
Zacytuję wypowiedź pani Doroty Gąsiewskiej w miesięczniku "Mój Pies":
"-Użytkownik: Jeśli pies nie ma rodowodu, to jest automatycznie kundlem?
-Dorota Gąsiewska: Tak. Tylko pies, który ma udokumentowane pochodzenie, jest rasowy. I nie chodzi tu o snobizm, tylko o wyeliminowanie chorób genetycznych przez odpowiednie kojarzenie."
_________________
Dlaczego z rodowodem?
Jak naiwny Kowalski kupuje dom, może uwierzyć na słowo handlarzowi i nie spisywać umowy własności czy co to tam się spisuje. Tym samym, potem będzie coś ważnego w sądzie i praktycznie nie ma nigdzie wpisane że to jego dom i że to jest ten a ten dom. Czyli równie dobrze handlarz mu może wcisnąć kit. Więc... Porządny biznesmen Nowicki kupuje dom i nie uwierzy na słowo handlarzowi i spisze umowę własności i spisze jaki to jest dom Dlaczego? Bo MUSI mieć gwarancję że to ten dom, tak samo Nabywca MUSI MIEĆ GWARANCJĘ że kupuje pieska danej rasy. A tylko metryka/rodowód jest taką gwarancją.
W goldenach jest następujący problem - są bardzo modne i są, niestety, pozornie łatwą drogą do zysku. Pozornie, bo aby wyhodować goldena trzeba naprawdę dużo pracować nad nim. Sam wybór reproduktora jest trudny... Bo żeby wybrać dobrego reproduktora psy muszą do siebie pasować eksterierowo (z wyglądu), uzupełniać swoje wady, żaden z nich nie powinien być lękliwy a KAŻDY GOLDEN powinien być zbadany na DYSPLAZJĘ STAWÓW BIODROWYCH i b. ważną DYSPLAZJĘ STAWÓW ŁOKCIOWYCH. W 2006r. Związek Kynologiczny (nareszcie!) wprowadził obowiązek do retrieverów że muszą być prześwietlone. Dysplazja jest bowiem ciężką chorobą genetyczną, której czasami w ogóle nie widać
_________________________
"Z brzydkim psem można żyć, z chorym już trudniej"
A teraz o pseudohodowlach...
Peudohodowla - Inaczej można nazwać ją rozmnażalnią, wylęgarnią itp. To miejsca w których nieodpowiedzialni ludzie rozmnażaja psy/koty. Często w takich miejscach psy/koty są najpopularniejszych i najlepiej sprzedawanych ras. Warunki w jakich żyją zwierzęta są okropne. Często są to stare, ciasne, szopy, kojce, budy, zimą jest niemal tak samo zimno jak na dworze - latem bardzo gorąco. Zwierzęta żyją "jeden na drugim" bez własego miejsca, bez wody do picia, nie mówiąc już o jedzeniu. Nie są szczepione i odrobaczane - są chore w stanie skrajnego wycieńczenia. Nierzadko dochodzi do tego iż większe zagryzają mniejsze a potem je zjadają-częściej zdarza się to u psów niż kotów. W takich warunkach rodzą i wychowują się szczenięta. Pseudohodwcy kryją suki bez nadzoru, "cieczka w cieczke" (szczeniaki co pół roku dla i tak wymęczonej porodami suki), często dochodzi do kryć rodzeństwem, rodzicem, dziadkiem itd. co często kończy się to tragicznie. Inbred na takie psy jest fatalnym pomysłem. Psy z takiej hodowli nie są badane pod kątem groźnych chorób genetycznych, przede wszystkim nie są przedstawicielami ras za jakie się je podaje - są jedynie trochę podobne, a często są to zupełnie inne rasy. Często dochodzi do kryć przypadkowych. Szczeniaki wychowywane w takich warunkach mają niestabilną psychikę - niestety, nie można się temu dziwić skoro od pierwszych chwil muszą walczyć o przetrwanie. Najczęściej takie szczenieta są sprzedawane zbyt wcześnie - w wieku 4-6 tygodni, nieraz wcześniej - mimo że wtedy szczenię potrzebuje jeszcze matki i nie jest zsocjalizowany dostatecznie. Szczenięta z takich rozmnażalni często są agresywne lub lękliwe, nieraz jest to lękliwość/agresja wrodzona, której nie da się zwalczyć. Nie kupujmy szczeniąt z pseudohodowli zasilając pseudohodowcom kieszenie! Bądźmy przeciwni cierpieniu zwierząt! Nie bądźmy na to obojętni - bo obojętność jest cichym przyzwoleniem. A w tym wypadku... cichym przyzwoleniem na barbarzyństwo.
Jeżeli chcemy mieć oddanego kompana na wiele dni, a nie zależy nam na wystawach kupmy albo psiaka rodowodowego z jakąś drobną wadą (są dużo tańsze) albo weźmy psiaka ze schroniska, który domu potrzebuje. Nie zasilajmy tych schronisk.
________________
Jestem ciekawa, dlaczego ludzie myślą, że my tak wychwalamy psy rodowodowe, tylko dlatego, że chcemy się pochwalić? Tu nie o to chodzi! Powiem nawet, że w swoim życiu miałam dotychczas same kundelki, i pieski przypominające daną rasę (jamnik, cocker spaniel). Jeszcze wtedy myślałam, że mam psy rasowe, najpiękniejsze, najukochańsze. Nie wiedziałam nawet co to wystawa, a nawet rodowód! Gdyby nie babcia, zapewne miałabym teraz goldena w typie rasy, i sprzeczałabym się z różnymi osobami, że r=r to nie prawda... Ale wkroczyła moja babcia, i wiem, że dobrze mi poradziła. Teraz ciągle jej dziekuję. Mam teraz rasowego psa, o wybitnym pochodzeniu, które co prawda nie gwarantuje, ale daje 99% szansy, że mój golden nie zachoruje.
Dziwią mnie ludzie którzy piszą: "Nie mam pieniędzy na rodowodowego, więc kupię bez. I tak jest taki sam."
Zobaczmy...
700 złotych na pieska mamy, 400 złotych na wszystkie akcesoria, karmy i inne duperele dla psa również mamy. Wyzyty na weterynarza (jedna to ok. 45 złotych) również mamy. Na nasze zachcianki dla psa też mamy (takie jak np. psi fryzjer). Uzbiera się ze 2000 tysiące złotych.
No i się uzbierało na rodowodowego.
A tak to nie mamy. A to ciekawe. Jeśli na wszystkie rzeczy włącznie z psem mamy, z których wyjdzie ok. 2000 złotych, to dlaczego nie możemy tych kilkuset złotych odłożyć, aby było na wszystkie niezbędne dla psa rzeczy? Bo przecież na psa już mamy (te 2000 zł, które miało być przeznaczone na psa, i rzeczy dla niego)... A uzbieranie tych kilkuset złotych nie zajmuje Bóg wie ile czasu! Maksymalnie 2-4 miesiące. A w tym czasie możemy się dużo pożytecznych rzeczy dowiedzieć o rasie!
Ostatnio doczytałam sie na jakimś forum takiej wypowiedzi: "A jeśli nie będziemy kupować tych bez rodowodu? Co sie z nimi będzie dziać?!"
Prosta odpowiedź: Jeśli nie będziemy takich kupować, nie będą się takie rodzić. Tyle.
Wiele odpowiedzialnych osób obchodzi rodowód. Rodowód gwarantuje, że pies jest goldenem, a nie np. labradorem. Co prawda nie gwarantuje w 100%, że pies na pewno będzie zdrowy, ale daje 95% pewności, że pies nie zachoruje. A ci o takim bez rodowodu co wiedzą? Datę urodzenia, imię i tyle... Nie mają pewności, że pies nie zachoruje...
Ja nie mam psa ze schroniska, ale bardzo chciałabym przygarnąć, lecz mama się nie zgadza. Może kiedyś. Przed Niką w naszym domu było wiele kundelków, które zostały przygarnięte z ulicy. I powiem Ci jeszcze jedno, że w swoim życiu miałam dotychczas same kundelki, i pieski przypominające daną rasę (jamnik, cocker spaniel). Jeszcze wtedy myślałam, że mam psy rasowe, najpiękniejsze, najukochańsze. Nie wiedziałam nawet co to wystawa, a nawet rodowód! Gdyby nie babcia, zapewne miałabym teraz goldena w typie rasy, i sprzeczałabym się z ze wszytskimi, że r=r to nie prawda... Ale wkroczyła moja babcia, i wiem, że dobrze mi poradziła. Teraz ciągle jej dziekuję. Mam teraz rasowego psa, o wybitnym pochodzeniu, które co prawda nie gwarantuje, ale daje 99% szansy, że mój golden nie zachoruje. Oczywiście zdarza się i tak, że pies z rodowodem, po bardzo dobrych rodzicach choruje, ale nie zdarza się to często... Jest większe prawdopodobieństwo, że pies z rodowodem będzie zdrowy, niż pies bez rodowodu.
Jeszcze raz powtórzę: jeśli nikt nie będzie brał tych psów z pseudohodowli, to te pseudohodowle nie będą powstawać! Trzeba je winiszczyć, i nie litować się, bo choć to okrótnie brzmi, potem wyjdzie na dobre!
Czy każdy myśli, że każdy, kto ma psa bez rodowodu jest przeciw r=r? Jeśli tak, to niestety, ale mylą się. Moja przyjaciółka ma goldenka bez rodowodu, ale całym sercem wierzy w akcję r=r, przekonuje ludzi, zachęca do przejścia na naszą stronę. Miała mieć pieska z rodowodem, ale sprawy tak się potoczyły (z jej sprzeciwem), że stała się posiadaczką w tym momencie chorego goldena, który właśnie walczy o życie. Kocha go całym swoim sercem, ale co to da?
Są jeszcze ludzie na tym świecie, którzy zamiast kupować rodowodowe psy, biorą pieski ze schroniska. Ja niestety jak miałam kupować psa, nie myślałam o schronisku, ale gdybym miała teraz po raz pierwszy brać psa (jakby Niki nie było), to może wzięłabym jakąś schroniskową bidulkę.
Mam nadzieję, że do niektórych, którzy w to nie wieżą, coś tam dotrze
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Natalia dnia Sob 10:38, 20 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Natalia
Jajeczko

Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:47, 20 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Adminie, ja polecam Ci takie hodowle golden retrieverów:
-Adsum: [link widoczny dla zalogowanych]
-Alter Idem: [link widoczny dla zalogowanych]
-Oligarchia: [link widoczny dla zalogowanych]
-Muddiest Gold: [link widoczny dla zalogowanych]
-Magiczny Skarb: [link widoczny dla zalogowanych]
Zajrzyj, naprawdę warto!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
taja
Administrator

Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:33, 20 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
A ja mam zamiar wnieść do tej sprawy swoje trzy grosze bo tak: pies moich rodziców-kundel znaleziony na ulicy dopiero w podeszłym wieku umarł na raka
pies mojego wujka-kundel którego wujek dostał w spadku po swojej cioci ma 14 i nawet jeszcze w szyby drapie
pies mojej rodziny(babci, dziadka,mój, rodziców) 12 lat kundel-pseudo owczarek niemiecki, przybłęda znaleziona na ulicy gdy miała rok strasznie się boi patyków itp. ale raz prawie odgryzła sąsiadowi rękę.
no i wreszcie mój pies luna lat: 23 kończy dwa, kundel mieszanka dobermana i owczarka niemieckiego (nie tego u mojej babci) beaucerono podobna i super śliczna (zwłaszcza kiedy się coś je )
mój pies nie pochodzi z prawdziwej ani pseudo hodowli, nie ma rodowodu, ale jest po_prostu wynikiem przypadku nikt jakoś nigdy nie mówi o tym że psy mogą też być wynikiem nieupilnowania suki przez właściciela w czasie cieczki! a właśnie tak powstają kundelki!
Błędy poprawione . Wiki .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|