Jakie macie psy i jakie chcielibyście mieć?

kara_1996

mi sie najbardziej podoba ten husky i alaskan

admin

a mi golden retriever Very Happy

Sylwia

Goldeny są świetne( tak jak pozostałe rasy dużych psów)

Paulina14

Dla mnie (był, jest i bedzie) zawsze na pierwszym miejscu Golden Retriever Wink

później husky, samojed (śliczny misio z niego Wink

), alaskan malmute, owczarek niemiecki Wink

Sylwia

Na początku psy duże, a później małe.

kara_1996

nie na początku male psy to znavzy mi z malych podobaja sie pinczery miniaturki

Sylwia

tzw. ratlerki
DUŻE psy górą! Very Happy

kara_1996

no duze tez sa fajne

Sylwia

takiego małego to nawet nie ma jak pogłaskać, można go staranować( plącze się koło nóg Very Happy

)

kara_1996

no taki jest z natury co taki piesek moze zrobic? to nie jego wina ze taki sie urodzil i dlatego ja lubie i duze i male

Sylwia

małe psy mają dużo plusów
- nie każdy ma tak duże mieszkanie,
- nie każdego stać na dużego psa,
-ciężko jest utrzymać takie bydle na spacerach

kara_1996

no z tym ostatnim to sie zgadzam

Sylwia

aby pies mnie nie przeciągnął, to muszę siąść na ty***. Śmiesznie to wygląda, kiedy robię tak na środku parku.

kara_1996

Sylwia

raz taki chłopak zaproponował mi pomoc...

kara_1996

a tak dokladnie to co powiedzial? Very Happy

Sylwia

Pomóc Ci, bo widzę, że sobie nie radzisz.

Paulina14

hehe z moim też już się robi ciężko na spacerach Laughing

Sylwia

mój jak pociągnie, to ja lece jak głupia za nim

Paulina14

Sylwia- a Ty jakiego masz psiaka, bo ja nie pamiętam Laughing

Mój Goldi jest aktualnie uczony komendy "do nogi", żeby jak będzie duży mnie nie przewrócił Laughing

Sylwia

ten cięższy to owczarek niemiecki(35kg), a ten mniejszy to pinczer średni( 10kg, ale jeszcze rośnie).

Paulina14

można wiedzieć czy Twoje psiaki są rodowodowe??
P.S oo jak ja kocham owczarki!!

Sylwia

jak wiadomo nie, pierwszy ma 7 lat( wzięty za darmo od starszej pani), drugi ma 7 miesięcy( przybłąkał się do mnie).

kara_1996

jak to przybląkał??? opowiedz historie jak to bylo??

Sylwia

tak pewnego poniedziałkowego wieczora( jutro minie 4 tyg) zauważyłam psa na schodach przed dzwiami( był taki skulony i mokry). Mój tata dał mu jedzenie i położył go na fotelu( są na podwórku 2 takie stare- dla kota, teraz już psa Very Happy

), pies wyglądał na jakieś 6 mies., cały czarny i biały "krawat" na piersi. Następnego dnia zawiesiłam kilka ogłoszeń o znalezieniu psa( pies miał obróżkę), oczywiście nikt się nie zgłosił... Pies jest ulubieńcem rodziny. Dzisiaj kupiłam mu nową obrożę( już taką mocną) i smycz.